Bioxidea – maski, które pokochały kobiety na całym świecie
Wychodząc naprzeciw potrzebom dzisiejszej nowoczesnej kobiety, która pragnie wyglądać idealnie każdego dnia, nie tracąc na to zbyt wiele czasu, francuska marka Bioxidea stworzyła maski do twarzy, szyi, biustu, dłoni, stóp i nie tylko. Dlaczego są takie skuteczne i czym różnią się od innych ogólnie dostępnych masek?
Otóż marka w wyniku wieloletnich badań stworzyła i opatentowała technologię bio-celulozy, jako wysoce skutecznego nośnika składników aktywnych o stokroć zwiększając ich moc działania, a co za tym idzie – dając spektakularne efekty widoczne już od pierwszej chwili. To nie wszystko, marka włożyła wiele wysiłku w skomponowanie formuły wyróżniającej się „czystością” składników. Połączenie obu technologii, a mianowicie bio-celulozy z kompleksem w 100% naturalnych ekstraktów, bogatych w przeciwutleniacze, witaminy i minerały pozwoliło stworzyć maski, których nie było nigdy dotąd. Przyjrzyjmy się zatem kluczowym składnikom i efektom, których możemy się po nich spodziewać. Przede wszystkim znajdziemy tu najnowszej generacji peptydy, koenzym Q10 i adenozynę, które działają przeciwzmarszczowo i silnie liftingująco. Już po pierwszym zastosowaniu skóra jest wyraźnie wygładzona. Dodatkowo zawarte aminokwasy stymulują odnowę komórkową działając prewencyjnie, przesuwając granicę wieku naszej skóry o dobrych kilka lat. Maski Bioxidea, aż kipią antyoksydantami w postaci ekstraktów z owoców cytryny, granatu, czarnych drożdży a także wyciągu z łożyska soi i herbaty chińskiej, skutecznie zwalczając wolne rodniki i chroniąc przed starzeniem środowiskowym. Silną regenerację, ukojenie i działanie przeciwzapalne zapewnia tu sok z liści aloesu, wyciąg z rumianku szlachetnego, złoto koloidalne oraz puder perłowy. Sprawia to, że można nimi z powodzeniem zakończyć każdą procedurę zabiegową (oczyszczanie, kwasy, mikrodermabrazję, ultradźwięki, mikronakłuwanie, termolifting itp.). Można je również stosować w domu jako kontynuacja i podtrzymanie ich efektów, co wspomoże kwas hialuronowy, betaina oraz kolagen, ponieważ odbudowują barierę hydrolipidową i utrzymują odpowiedni poziom nawilżenia. Jak wiadomo, na idealnie gładkiej i nawilżonej skórze makijaż wygląda perfekcyjnie i utrzymuje się znacznie dłużej. Nie bez powodu markę Bioxidea pokochały gwiazdy, upiększając się przed wyjściem na czerwony dywan. Moc ich działania docenia także wiele osób pracujących twarzą, światowej sławy modelki, aktorki, prezenterki telewizyjne, ponieważ doskonale potrafią uratować skórę nawet po nieprzespanej nocy. Kolejnym składnikiem, który sprawia, że maski dają tak znakomite efekty jest wyciąg z korzenia tarczycy bajkalskiej. Wykazuje on działanie silnie rozjaśniające i niwelujące przebarwienia. Wyciąg ze śluzu ślimaka, morwy białej oraz puder diamentowy potęgują to działanie. W trosce o cerę naczynkową, reaktywną a nawet z tendencją do trądziku różowatego znajdziemy tu również miłorząb japoński i oczar wirginijski. Marka Bioxidea nie zapomniała również o mężczyznach, którzy coraz częściej sięgają po produkty pielęgnacyjne. W odpowiedzi na to stworzyła maskę dedykowaną typowo dla potrzeb męskiej skóry twarzy. Może być używana bezpośrednio po goleniu, przy nawet bardzo wrażliwych cerach. Doskonale poprawia teksturę i oczyszcza, za sprawą kwasu cytrynowego, który poprzez działanie detoksykujące niweluje nieestetyczny wygląd szarej i zmęczonej „skóry palacza”. Jak widać marka ma się czym pochwalić. Maski Bioxidea gwarantują najwyższą jakość, bezpieczeństwo i szybkie efekty. Doskonale koją i regenerują, dzięki czemu można z powodzeniem zakończyć nimi wszelkiego rodzaju procedury zabiegowe jak i również polecić do zastosowania w domu dla podtrzymania i wydłużenia ich efektów. Mogą stać się natchnieniem do stworzenia wyjątkowo luksusowych i autorskich zabiegów wykonywanych w Twoim gabinecie.
